Hop siup, minął ponad tydzień od otwarcia wystawy „Uniezwyklenie” w przestrzeni publicznej Lublina, której jestem w tym roku kuratorką. Postanowiłam przedstawiać po kolei wszystkie prace, które na nią powstały, bo pewnie do Lublina nie każdy dojedzie, choć warto a nasz NOMUS partneruje wydarzeniu. Na pierwszy ogień idzie „Pomnik konny” Mariusza Warasa.
Artysta wybrał dla swojej realizacji zamek w Lublinie, miejsce naznaczone symbolicznie, związane nie tylko z historią miasta ale też współczesnymi uroczystościami i polityczną celebracją. Zaproponował umieścić na jego dziedzińcu, na trzymetrowym kubicznym cokole, pomnik konny, jedno z najbardziej heroicznych przedstawień wodzów i władców w historii sztuki. Tu jednak i jeździec, i koń wykonani są w formie pomarańczowej, nadmuchiwanej zabawki. I choć efekt jest monumentalny, co pewien czas z pomnika uchodzi powietrze. Autor widzi w pracy komentarz do ideologicznych sporów o przestrzeń publiczną a w szczególności o pomniki, ich wznoszenie i obalanie. Im bardziej nakręca się spirala walki o rolę osób uznawanych za bohaterskie lub z innych przyczyn wybitne tym bardziej pragmatyczna i ekonomiczną staje się propozycją pomnika łatwego do obalenia lub przemieszczenia.